




Robotyka w praktyce facility management
krok w stronę nowej jakości usług czystości
Facility management jest dziś w momencie zmian, które trudno porównać do czegokolwiek, co działo się w tej branży wcześniej. Jeszcze niedawno roboty kojarzyły się głównie z futurystycznymi wizjami, a nie z codziennością w obiektach handlowych, magazynach czy szpitalach. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej – technologia, autonomiczne urządzenia i oprogramowanie wspierające zarządzanie budynkami wkraczają do FM z rozmachem, zmieniając sposób, w jaki myślimy o utrzymaniu czystości i operacjach technicznych.
Dariusz Pawłowski, dział urządzeń autonomicznych, Polor
Roboty nie są już ciekawostką. Stają się naturalnym elementem krajobrazu nowoczesnych obiektów – dyskretnymi, precyzyjnymi pomocnikami, które odciążają personel i podnoszą jakość usług.
Robotyka w FM – od wizji po codzienność
Najbardziej spektakularną transformację widać w obszarze czystości. Roboty szorująco–zbierające, wyposażone w LiDAR, kamery i czujniki zbliżeniowe, potrafią samodzielnie poruszać się po obiekcie, reagować na zmieniające się warunki i pracować w trybie ciągłym dzięki stacjom dokującym. Sprzątają duże powierzchnie – galerie handlowe, hale produkcyjne czy obiekty medyczne – z powtarzalnością i precyzją, której trudno oczekiwać od człowieka pracującego w zmiennym rytmie.
Ale robotyka w FM to już nie tylko mycie posadzek. Coraz częściej mówimy o mobilnym monitoringu technicznym: autonomiczne jednostki mogą patrolować budynek, zbierać dane o temperaturze, wilgotności, oświetleniu czy potencjalnych zagrożeniach. Na rynku pojawiają się także rozwiązania dronowe – autonomiczne jednostki zdolne do obserwacji terenu zewnętrznego i wewnętrznego.
W przypadku terenów zewnętrznych roboty dopiero torują sobie drogę. Autonomiczne kosiarki czy prototypy robotów do odśnieżania pokazują kierunek, w jakim ta część FM będzie się rozwijać, choć np. zakłócenia sygnału GPS wynikające z aktualnej sytuacji geopolitycznej są dziś realnym wyzwaniem.
A co to daje w praktyce?
Najważniejsza korzyść? Powtarzalność i przewidywalność.
Robot nie idzie na przerwę, nie ma lepszych i gorszych dni, nie męczy się. Wykonuje zadania z taką samą dokładnością przez całą zmianę. Przekłada się to na poprawę bezpieczeństwa pracy, mniejszą ekspozycję personelu na chemikalia czy konieczność obsługi ciężkich urządzeń oraz… na spokojniejszą organizację pracy. Ludzie mogą skupić się na zadaniach, które wymagają ludzkiej oceny, empatii i doświadczenia.
Oczywiście robot, jak każda maszyna, potrzebuje codziennej obsługi, przeglądu, czyszczenia elementów roboczych – i tutaj wciąż niezastąpiony jest człowiek.
Roboty i systemy zarządzania: kiedy technologia zaczyna ze sobą rozmawiać
Moment, w którym robotyka ujawnia pełnię swojego potencjału, to integracja z systemami CAFM, BMS i IoT. Robot przestaje być pojedynczym urządzeniem, a staje się częścią większego ekosystemu, w którym dane krążą między maszynami a systemem zarządzającym całym obiektem.
Robot – zupełnie jak inteligentny czujnik – przekazuje informacje o trasach, czasie pracy, zużyciu wody i detergentów, stanie technicznym czy konieczności przeglądu. Dane trafiają do centralnej platformy, gdzie zamieniają się w:
- przejrzyste raporty KPI,
- automatyczne zlecenia konserwacji,
- analizy efektywności,
- wskazówki optymalizacyjne.
To nie tylko technologia – to fundament świadomego, precyzyjnego zarządzania usługą.
Oczywiście wiąże się to także z wyzwaniami: standaryzacja protokołów, integracja z różnymi typami urządzeń czy kwestia cyberbezpieczeństwa. Do tego dochodzi szkolenie pracowników, którzy przechodzą od „obsługi sprzętu” do roli operatorów inteligentnych systemów.
Finanse robotyzacji – jak podejść do decyzji?
Robotyzacja to inwestycja, którą trzeba dobrze policzyć. Analizuje się próg rentowności, porównując koszty zakupu lub wynajmu urządzenia z oszczędnościami w obszarze roboczogodzin, chemii czy jakości wykonania usługi.
Dostępne są różne modele finansowania:
- CAPEX – klasyczny zakup robota,
- OPEX – leasing, subskrypcja lub model Robotics as a Service (RaaS),
- outsourcing usługi sprzątania opartej na robotach.
W praktyce robotyzacja zmienia strukturę zespołów, ale nie musi oznaczać redukcji zatrudnienia – tworzy nowe role: operatorów, techników, analityków danych.
Przyszłość? Czystość staje się inteligentną usługą
Kierunek rozwoju jest jasny: technologia, ludzie i dane będą współtworzyć jeden, spójny ekosystem utrzymania czystości. Zamiast sprzątania według sztywnego harmonogramu przechodzimy w stronę sprzątania „na podstawie potrzeby” – wywoływanego danymi z czujników, robotów, systemów occupancy czy jakości powietrza.
Firmy takie jak POLOR pracują dziś nad tym, by usługa czystości była nie tylko skuteczna, ale przede wszystkim inteligentna i w pełni transparentna. Roboty, dane, integracje i automatyzacja mają służyć jednemu – tworzeniu środowiska, w którym facility management wchodzi w erę Przemysłu 4.0, a czystość staje się usługą nowej generacji.
Najnowsze wydanie!







.jpg)






Komentarz