Zamknij

Twój koszyk

Razem: 0.00 zł
Razem z VAT: 0,00 zł
Przejdź do kasy

Asset management z ryzykiem za pan brat

Co robić, gdy inflacja szaleje – poradnik

Dodaj do ulubionych:

Wielu polskich właścicieli nieruchomości i asset managerów przeraża rosnąca inflacja na polskim rynku, która w maju 2023 roku wg oficjalnych danych GUS wynosiła 13 procent. Dlatego warto wziąć przykład z innych państw, które mierzą się od kilku dobrych lat z wyzwaniami, jakimi są wysoka inflacja i niestabilność ich waluty. Jednym z nich jest Kazachstan, gdzie dzisiejszy kurs tenge kształtuje się na poziomie 450 KZT/USD. Nie znaczy to jednak, że nie można na tym rynku osiągać sukcesów. Przychody firmy Global Development z wynajmu przekroczyły plany budżetowe o ponad 10% tylko w pierwszym półroczu 2023 r. Co robić, by iść jej śladem?

REKLAMA

„Czarne łabędzie” istnieją

Rynki finansowe charakteryzują się sporą dynamiką, a także nieprzewidywalnością. Zarządzający aktywami powinni przygotować się na tzw. „czarne łabędzie” (rzeczy nieprawdopodobne), które mogą wystąpić w ich sektorze. Muszą umieć sobie radzić z aktualnymi warunkami rynkowymi, wydarzeniami geopolitycznymi, zmianami gospodarczymi czy postępem w branży, jakim są choćby trendy ekologiczne w nieruchomościach. Dlatego opracowanie strategii zarządzania ryzykiem i dostosowywania się do fluktuacji rynkowych ma kluczowe znaczenie. Dobrym przykładem są tu 2-3 ostatnie lata, które pokazały, jak ogromny wpływ na rynek biurowy wywarł choćby wybuch pandemii koronawirusa i następująca izolacja na kwarantannie. Z punktu widzenia człowieka pracującego w Kazachstanie, agresja Rosji na Ukrainie i wojna, która wciąż trwa, mogę zapewnić wszystkich niedowiarków, że przyniosła ogromne zmiany geopolityczne. Decyzje, które moi najemcy podejmowali do niedawna w Moskwie, obecnie w znacznym stopniu podejmują w Polsce (pięć ostatnich transakcji miałem przyjemność finalizować z Polski), ale również w Pradze czy nawet w Kijowie (przykłady VISA i Bacardi-Martini).    Kolejna istotna kwestia dotyczy legislacji oraz wszystkich zmian i niuansów związanych z nowelizacją oraz (jak to zwykle bywa) z lokalizacją – jurysdykcja różni się w zależności od tego, w jakim państwie pracujemy. Powierzone nam obowiązki pełnimy w warunkach określonej niepewności, dlatego prawidłowe analizowanie procesów zachodzących na rynku, prognozowanie wynikających z nich skutków, ich przewidywanie ma również kluczowe znaczenie – zwłaszcza, gdy decyzje należy podejmować szybko i ze sporym  ryzykiem.    Kluczem do sukcesu niewątpliwe okazuje się tutaj dywersyfikacja portfela. Na szczęście ten, którym zarządzam, jest bardzo zróżnicowany – są to pięciogwiazdkowe hotele oraz kilka budynków biurowych. Występuje u nas dywersyfikacja geograficzna (Kazachstan, Austria, Rosja), strukturalna (hotele, biurowce, rezydencje), a nawet w klasie aktywów – gdyż oprócz A-klasowych flagowców, mamy także budynki po rewitalizacji/rekonstrukcji w klasie B+ (jeden z nich, PRIME Business Park, wygrał nawet nagrodę na BREEAM Awards w Londynie).

Ryzyko walutowe na rzeczywistym przykładzie

 Ryzyko walutowe i ryzyko inflacji to dwa ważne czynniki, które należy wziąć pod uwagę przy zarządzaniu aktywami. Spróbujmy w skrócie zrozumieć, z czym wiąże się ryzyko walutowe, znane również jako ryzyko kursowe — otóż odnosi się ono do potencjalnych strat lub zysków wynikających z wahań kursów wymiany między różnymi walutami. Wpływa na inwestycje (a także wpływy z czynszu najemców) denominowane w obcych walutach. Należy pamiętać, że kursy walut podlegają siłom rynkowym i codziennym wahaniom, niemniej chciałbym skupić się na ocenie danego ryzyka w dłuższej perspektywie (rok budżetowy i dłużej).    Dla zobrazowania: w Kazachstanie inwestor inwestujący w nieruchomości oczekuje swoich stop zwrotu w dolarach, czyli naraża się na ryzyko walutowe, gdyby kazachskie tenge (KZT) osłabiło się w stosunku do dolara. W ciągu ostatnich dziesięciu lat występowały tutaj znaczne wahania kursu jego waluty, kazachskiego tenge (KZT), w stosunku do dolara amerykańskiego (USD).    W 2011 roku, kiedy po raz pierwszy zawitałem do Kazachstanu, kurs 1 dolara wynosił 147 tenge. Dziś jest to wartość 450 tenge. W istocie wartość waluty odnotowała trzykrotną stratę w ciągu zaledwie jednej dekady. Czyż nie jest to „czarny łabędź” nie tylko dla asset managera, lecz także każdego inwestora?    Istotnym wydarzeniem, które miało miejsce w ostatnich latach, była dwukrotna dewaluacja kazachskiego tenge w 2013 oraz w 2015 r., po czym „uwolniono kurs”. Do sierpnia 2015 r. w Kazachstanie obowiązywał system kursu zarządzanego. W ramach jego funkcjonowania bank centralny utrzymywał stały kurs wymiany w stosunku do koszyka walut, w tym oczywiście do dolara amerykańskiego, który stanowi walutę „strategiczną” dla inwestorów w Kazachstanie. Jednak ze względu na czynniki zewnętrzne, takie jak spadające ceny ropy i wyzwania gospodarcze, bank centralny zdecydował się przejść na system swobodnego kursu walutowego.    Zmiana ta doprowadziła do znacznej dewaluacji tenge, skutkując gwałtownym spadkiem jego wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Kurs wymiany zmienił się gwałtownie jednego dnia w 2013 r. z około 148 KZT/USD do poziomu 185 KZT/USD oraz ze 185 na aż  347 KZT/USD w sierpniu 2015 (również z dnia na dzień). Oprócz dewaluacji w 2015 r. kazachskie tenge doświadczało różnych wahań w stosunku do dolara amerykańskiego już po roku 2015. Na kurs walutowy wpływały  takie czynniki, jak zmiany światowych cen towarów, warunki gospodarcze i polityka pieniężna, czego skutkiem jest dzisiejszy kurs tenge na poziomie 450 KZT/USD.    Jak radzimy sobie z powstałą sytuacją? Ratuje nas to, że w dużej mierze czynsze najemców  płacone są w dolarach (niemal 70% kontraktów) oraz w euro (około 10% umów) lub wypłata następuje w lokalnej walucie (tenge), ale z formułą indeksacji do w/w walut.    Sytuacja w Kazachstanie może wydawać się odległa asset managerom z Polski. Jednak polski złoty również podlegał wahaniom w stosunku do dolara amerykańskiego w ciągu ostatniej dekady. W badanym okresie kurs wymiany między polskim złotym a dolarem amerykańskim odnotował zarówno aprecjację, jak i deprecjację. Na kierunek i poziom zmian kursu wymiany złotówki wpływały różne czynniki, takie jak: warunki gospodarcze i idące za nimi wskaźniki ekonomiczne, poziom i tempo wzrostu PKB kraju, stopy procentowe, stopa inflacji, polityka pieniężna Banku Centralnego czy nastroje rynkowe.  Jednak w Polsce mamy do czynienia z  „wiarą w złotówkę”, to relatywnie solidna waluta. W Kazachstanie ludzie preferują „najsilniejsze waluty". Myślę, że w pewnym stopniu jest to kwestia trochę mentalności.

Ryzyko inflacyjne

 Ryzyko inflacji odnosi się do potencjalnej utraty siły nabywczej z powodu spadku realnej wartości pieniądza spowodowanej inflacją. To właśnie ona zmniejsza przyszłą siłę nabywczą przepływów pieniężnych, obniżając zarówno na dochody, jak i zyski kapitałowe generowane przez inwestycje.    Wyobraźmy sobie, że firma zarządzająca aktywami w Polsce posiada portfel nieruchomości z długoterminowymi kontraktami z najemcami. Jeśli inflacja w kraju znacznie wzrośnie, realne zwroty z tego portfela ulegają spadkowi, co z czasem doprowadzi do spadku siły nabywczej.    Taka właśnie sytuacja ma miejsce w Kazachstanie. 2022 r. (YTD) wykazał nie tylko wartość dwucyfrową, ale nawet powyżej 20%! I proszę sobie wyobrazić,  że w wielu umowach mamy zapisane, że rent review (roczna indeksacja czynszu) jest równa oficjalnej stopie inflacji. Nieźle, prawda?    Wcześniej w Kazachstanie inflacja była znacznie niższa, jednak wciąż charakterystyczna dla kraju rozwijającego się (emerging market). W ciągu moich pierwszych lat pobytu w tym państwie poziom inflacji (CPI) wahał się w przedziale 4%-7%. W 2016 r. inflacja wzrosła do około 14% w wyniku połączenia zewnętrznych czynników ekonomicznych, deprecjacji waluty i zmian w polityce rządu. Od 2017 roku stopa inflacji w Kazachstanie zaczęła spadać. Rząd wdrożył różne środki w celu ustabilizowania gospodarki i kontrolowania inflacji. W 2017 r. stopa inflacji spadła do poziomu około 7,3% i w kolejnych latach nadal to się działo. Do 2020 roku stopa inflacji spadła do około 7,4%, a w 2021 roku nastąpił niewielki spadek do około 7,1%.    Zarówno w Polsce, jak i w Kazachstanie zarządzający aktywami muszą brać pod uwagę te ryzyka przy konstruowaniu portfeli i wdrażaniu strategii zarządzania ryzykiem. Mogą stosować techniki, takie jak hedging, dywersyfikacja umów i wdrożenie umów skorygowanych o inflację, aby złagodzić potencjalny wpływ ryzyka walutowego i ryzyka inflacji.     

Mechanizmy inflacji w praktyce. Jak sobie z nią radzimy w Kazachstanie?

 – USD/KZT 🡪 ustalamy w kontrakcie, że każda wypłata indeksowana jest na aktualny kurs dnia wystawienia faktury;    – risk sharing – jak wyżej, ale ryzyko dzielimy na pół, czyli jeśli kurs za dany okres wzrósł na przykład o 10 tenge za jeden dolar, to suma na fakturze zwiększy się o 5 tenge za każdego dolara;    – płatności za rok z góry – ryzyko walutowe niwelujemy, gdy otrzymujemy należną sumę za cały rok z góry i sami tego samego dnia konwertujemy tenge w dolar;    – inflacje w kazachskiej walucie stosujemy do umów wyrażonych w kazachskim tenge (roczna walorycacja), natomiast CPI amerykańskie stosujemy w umowach dolarowych;    – indeks Big Maca 🡪  bardzo ciekawy indeks pokazujący inflację w różnych krajach świata, w których funkcjonuje McDonald. Warto go sprawdzić;    – Budżety roczne zawsze przygotowujemy w dwóch walutach – tenge plus dolar, żeby lepiej zrozumieć efektywność biznesu. W zasadzie każdy inwestor/akcjonariusz oczekuje raportowania i budżetowania  równolegle w obydwu walutach.

Czy Polska idzie w ślady Kazachstanu pod względem inflacji?

 W latach 2011-2014 w Polsce panowała stosunkowo umiarkowana inflacja. W 2011 roku stopa inflacji wyniosła około 4,3%. Przez kilka następnych lat utrzymywała się na względnie stabilnym poziomie, wahając się od 2% do 3%. W 2014 roku inflacja wyniosła około 0,1%. Następnie, od 2015 do 2019 roku Polska przeżywała okres niskiej inflacji. Stopy inflacji w tym czasie były stosunkowo niskie, a w niektórych przypadkach nawet ujemne. W 2015 roku inflacja wyniosła około -0,9%, głównie za sprawą spadających cen ropy i słabszego popytu światowego. W kolejnych latach inflacja utrzymywała się poniżej celu Narodowego Banku Polskiego (NBP), którego poziom inflacji wynosi 2%. W 2020 r. w Polsce nastąpił nieznaczny wzrost inflacji. Stopa procentowa wzrosła do około 3,2%, głównie pod wpływem wyższych cen żywności i energii. Tendencja ta utrzymywała się do 2021 r., kiedy to inflacja w maju wyniosła około 4,3%, co było najwyższym poziomem od kilku lat. Gwałtowny wzrost inflacji w tym okresie przypisywano różnym czynnikom, m.in. zakłóceniom w łańcuchu dostaw spowodowanym pandemią COVID-19, zwiększonym kosztom energii i rządowym środkom stymulacyjnym. Dane za lata 2022-2023 możemy przemilczeć, gdyż w znacznym stopniu zbliżyliśmy się do kazachskiego ekstremum!

Strategie zabezpieczające nieruchomości przed ryzykiem walutowym i inflacją

 Jak już wcześniej wspominałem, zarządzam nieruchomościami na rynku, gdzie lokalną walutą jest tenge kazachskie (KZT), ale jego stabilność i wiarygodność jest bardzo „krucha”, ponieważ w dużej mierze zależy od sił rynkowych i warunków ekonomicznych. Dlatego przedstawiam kilka mechanizmów, które zaimplementowaliśmy/wdrożyliśmy u siebie w firmie:    1. Posiadamy zdywersyfikowany portfel i to pomaga nam w rozłożeniu ryzyka związanego z wahaniami kursów walut i inflacją. Inwestujemy w różne klasy aktywów, sektory oraz regiony, aby zmniejszyć swoją ekspozycję na aktualne fluktuacje rynkowe, ryzyko walutowe lub sytuację gospodarczą;    2. Najczęściej podpisujemy długoterminowe umowy najmu, które zawierają klauzule dotyczące inflacji oraz wahań kursu walut. Klauzule te pozwalają na okresowe podwyżki czynszu o wskaźnik inflacji, pomagając utrzymać siłę nabywczą dochodów z wynajmu w czasie. Równocześnie każda faktura, którą zazwyczaj wystawiamy kwartalnie, jest zawsze skorygowana o aktualny kurs. Reasumując, wdrożyliśmy punkty odnoszące się do ryzyka walutowego i skutków inflacji, takie jak mechanizmy dostosowywania płatności na podstawie wahania kursów wymiany oraz regularne (zazwyczaj roczne) indeksowanie na wysokość stopy inflacji;    3. Oczywiście zawsze jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi wskaźnikami gospodarczymi i rozwojem ogólnej sytuacji w Kazachstanie, co pomaga nam skutecznie przewidywać poziom potencjalnego ryzyka walutowego i tendencji inflacyjnych. Monitorujemy różne czynniki, takie jak: wzrost PKB, stopy inflacji, polityka banku centralnego i wydarzenia geopolityczne, które mogą mieć wpływ na naszą walutę i gospodarkę. Nie jesteśmy zamknięci wyłącznie na swój zespół – periodycznie konsultujemy się z zaufanymi specjalistami i rozważamy ich profesjonalne porady. Czasami takie spotkania mogą dostarczyć nam cennych informacji oraz wskazówek niezbędnych w analizie konkretnych okoliczności, dzięki czemu możemy dobrać odpowiednie strategie.

REKLAMA
Subscribe to newsletter

Subscribe to receive the latest blog posts to your inbox every week.

By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Najnowsze wydanie!

Magazyn
2023
06
<< ARTYKUŁ TOWARZYSZĄCY

Asset management z ryzykiem za pan brat

Co robić, gdy inflacja szaleje – poradnik

28.06.2023
Łukasz Skowroński
Dyrektor Zarządzający w firmie Global Development
Pokaż bio

Odpowiada za proces zarządzania nieruchomościami w Kazachstanie. Od ponad 11 lat zarządza portfelem nieruchomości grupy Verny Capital, w skład której wchodzi 100 000 m2 powierzchni biurowej oraz 4 hotele pod brandami The-Ritz Carlton oraz Rixos, między innymi w Wiedniu. Na szczególną uwagę zasługują dwa flagowe budynki właściciela: kompleks mixed-use Talan Towers w Astanie oraz biurowiec Park View Office Tower w Almaty. W ciągu ostatniej dekady osobiście przeprowadził transakcje z takimi najemcami, jak: ExxonMobil, Chevron, EY, IMF, VISA, TotalEnergies, McKinsey&Company, BCG, White&Case, Dentons, Lukoil, L’Oreal, Mars, Colgate-Palmolive, Caterpillar, China Development Bank, China Construction Bank, Viterra, Turkish Airlines, DHL, Pfizer, AstraZeneca, IBM, Hewlett-Packard Enterprises i wielu innych. Udział firmy Global Development w wynajmie pomieszczeń biurowych dla korporacji z listy „Fortune-500” oraz Global Fortune wynosi blisko 50%.

Rozmawiał/-a
Sylwia Łysak
Stanowisko

Wielu polskich właścicieli nieruchomości i asset managerów przeraża rosnąca inflacja na polskim rynku, która w maju 2023 roku wg oficjalnych danych GUS wynosiła 13 procent. Dlatego warto wziąć przykład z innych państw, które mierzą się od kilku dobrych lat z wyzwaniami, jakimi są wysoka inflacja i niestabilność ich waluty. Jednym z nich jest Kazachstan, gdzie dzisiejszy kurs tenge kształtuje się na poziomie 450 KZT/USD. Nie znaczy to jednak, że nie można na tym rynku osiągać sukcesów. Przychody firmy Global Development z wynajmu przekroczyły plany budżetowe o ponad 10% tylko w pierwszym półroczu 2023 r. Co robić, by iść jej śladem?

REKLAMA

„Czarne łabędzie” istnieją

Rynki finansowe charakteryzują się sporą dynamiką, a także nieprzewidywalnością. Zarządzający aktywami powinni przygotować się na tzw. „czarne łabędzie” (rzeczy nieprawdopodobne), które mogą wystąpić w ich sektorze. Muszą umieć sobie radzić z aktualnymi warunkami rynkowymi, wydarzeniami geopolitycznymi, zmianami gospodarczymi czy postępem w branży, jakim są choćby trendy ekologiczne w nieruchomościach. Dlatego opracowanie strategii zarządzania ryzykiem i dostosowywania się do fluktuacji rynkowych ma kluczowe znaczenie. Dobrym przykładem są tu 2-3 ostatnie lata, które pokazały, jak ogromny wpływ na rynek biurowy wywarł choćby wybuch pandemii koronawirusa i następująca izolacja na kwarantannie. Z punktu widzenia człowieka pracującego w Kazachstanie, agresja Rosji na Ukrainie i wojna, która wciąż trwa, mogę zapewnić wszystkich niedowiarków, że przyniosła ogromne zmiany geopolityczne. Decyzje, które moi najemcy podejmowali do niedawna w Moskwie, obecnie w znacznym stopniu podejmują w Polsce (pięć ostatnich transakcji miałem przyjemność finalizować z Polski), ale również w Pradze czy nawet w Kijowie (przykłady VISA i Bacardi-Martini).    Kolejna istotna kwestia dotyczy legislacji oraz wszystkich zmian i niuansów związanych z nowelizacją oraz (jak to zwykle bywa) z lokalizacją – jurysdykcja różni się w zależności od tego, w jakim państwie pracujemy. Powierzone nam obowiązki pełnimy w warunkach określonej niepewności, dlatego prawidłowe analizowanie procesów zachodzących na rynku, prognozowanie wynikających z nich skutków, ich przewidywanie ma również kluczowe znaczenie – zwłaszcza, gdy decyzje należy podejmować szybko i ze sporym  ryzykiem.    Kluczem do sukcesu niewątpliwe okazuje się tutaj dywersyfikacja portfela. Na szczęście ten, którym zarządzam, jest bardzo zróżnicowany – są to pięciogwiazdkowe hotele oraz kilka budynków biurowych. Występuje u nas dywersyfikacja geograficzna (Kazachstan, Austria, Rosja), strukturalna (hotele, biurowce, rezydencje), a nawet w klasie aktywów – gdyż oprócz A-klasowych flagowców, mamy także budynki po rewitalizacji/rekonstrukcji w klasie B+ (jeden z nich, PRIME Business Park, wygrał nawet nagrodę na BREEAM Awards w Londynie).

Ryzyko walutowe na rzeczywistym przykładzie

 Ryzyko walutowe i ryzyko inflacji to dwa ważne czynniki, które należy wziąć pod uwagę przy zarządzaniu aktywami. Spróbujmy w skrócie zrozumieć, z czym wiąże się ryzyko walutowe, znane również jako ryzyko kursowe — otóż odnosi się ono do potencjalnych strat lub zysków wynikających z wahań kursów wymiany między różnymi walutami. Wpływa na inwestycje (a także wpływy z czynszu najemców) denominowane w obcych walutach. Należy pamiętać, że kursy walut podlegają siłom rynkowym i codziennym wahaniom, niemniej chciałbym skupić się na ocenie danego ryzyka w dłuższej perspektywie (rok budżetowy i dłużej).    Dla zobrazowania: w Kazachstanie inwestor inwestujący w nieruchomości oczekuje swoich stop zwrotu w dolarach, czyli naraża się na ryzyko walutowe, gdyby kazachskie tenge (KZT) osłabiło się w stosunku do dolara. W ciągu ostatnich dziesięciu lat występowały tutaj znaczne wahania kursu jego waluty, kazachskiego tenge (KZT), w stosunku do dolara amerykańskiego (USD).    W 2011 roku, kiedy po raz pierwszy zawitałem do Kazachstanu, kurs 1 dolara wynosił 147 tenge. Dziś jest to wartość 450 tenge. W istocie wartość waluty odnotowała trzykrotną stratę w ciągu zaledwie jednej dekady. Czyż nie jest to „czarny łabędź” nie tylko dla asset managera, lecz także każdego inwestora?    Istotnym wydarzeniem, które miało miejsce w ostatnich latach, była dwukrotna dewaluacja kazachskiego tenge w 2013 oraz w 2015 r., po czym „uwolniono kurs”. Do sierpnia 2015 r. w Kazachstanie obowiązywał system kursu zarządzanego. W ramach jego funkcjonowania bank centralny utrzymywał stały kurs wymiany w stosunku do koszyka walut, w tym oczywiście do dolara amerykańskiego, który stanowi walutę „strategiczną” dla inwestorów w Kazachstanie. Jednak ze względu na czynniki zewnętrzne, takie jak spadające ceny ropy i wyzwania gospodarcze, bank centralny zdecydował się przejść na system swobodnego kursu walutowego.    Zmiana ta doprowadziła do znacznej dewaluacji tenge, skutkując gwałtownym spadkiem jego wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Kurs wymiany zmienił się gwałtownie jednego dnia w 2013 r. z około 148 KZT/USD do poziomu 185 KZT/USD oraz ze 185 na aż  347 KZT/USD w sierpniu 2015 (również z dnia na dzień). Oprócz dewaluacji w 2015 r. kazachskie tenge doświadczało różnych wahań w stosunku do dolara amerykańskiego już po roku 2015. Na kurs walutowy wpływały  takie czynniki, jak zmiany światowych cen towarów, warunki gospodarcze i polityka pieniężna, czego skutkiem jest dzisiejszy kurs tenge na poziomie 450 KZT/USD.    Jak radzimy sobie z powstałą sytuacją? Ratuje nas to, że w dużej mierze czynsze najemców  płacone są w dolarach (niemal 70% kontraktów) oraz w euro (około 10% umów) lub wypłata następuje w lokalnej walucie (tenge), ale z formułą indeksacji do w/w walut.    Sytuacja w Kazachstanie może wydawać się odległa asset managerom z Polski. Jednak polski złoty również podlegał wahaniom w stosunku do dolara amerykańskiego w ciągu ostatniej dekady. W badanym okresie kurs wymiany między polskim złotym a dolarem amerykańskim odnotował zarówno aprecjację, jak i deprecjację. Na kierunek i poziom zmian kursu wymiany złotówki wpływały różne czynniki, takie jak: warunki gospodarcze i idące za nimi wskaźniki ekonomiczne, poziom i tempo wzrostu PKB kraju, stopy procentowe, stopa inflacji, polityka pieniężna Banku Centralnego czy nastroje rynkowe.  Jednak w Polsce mamy do czynienia z  „wiarą w złotówkę”, to relatywnie solidna waluta. W Kazachstanie ludzie preferują „najsilniejsze waluty". Myślę, że w pewnym stopniu jest to kwestia trochę mentalności.

Ryzyko inflacyjne

 Ryzyko inflacji odnosi się do potencjalnej utraty siły nabywczej z powodu spadku realnej wartości pieniądza spowodowanej inflacją. To właśnie ona zmniejsza przyszłą siłę nabywczą przepływów pieniężnych, obniżając zarówno na dochody, jak i zyski kapitałowe generowane przez inwestycje.    Wyobraźmy sobie, że firma zarządzająca aktywami w Polsce posiada portfel nieruchomości z długoterminowymi kontraktami z najemcami. Jeśli inflacja w kraju znacznie wzrośnie, realne zwroty z tego portfela ulegają spadkowi, co z czasem doprowadzi do spadku siły nabywczej.    Taka właśnie sytuacja ma miejsce w Kazachstanie. 2022 r. (YTD) wykazał nie tylko wartość dwucyfrową, ale nawet powyżej 20%! I proszę sobie wyobrazić,  że w wielu umowach mamy zapisane, że rent review (roczna indeksacja czynszu) jest równa oficjalnej stopie inflacji. Nieźle, prawda?    Wcześniej w Kazachstanie inflacja była znacznie niższa, jednak wciąż charakterystyczna dla kraju rozwijającego się (emerging market). W ciągu moich pierwszych lat pobytu w tym państwie poziom inflacji (CPI) wahał się w przedziale 4%-7%. W 2016 r. inflacja wzrosła do około 14% w wyniku połączenia zewnętrznych czynników ekonomicznych, deprecjacji waluty i zmian w polityce rządu. Od 2017 roku stopa inflacji w Kazachstanie zaczęła spadać. Rząd wdrożył różne środki w celu ustabilizowania gospodarki i kontrolowania inflacji. W 2017 r. stopa inflacji spadła do poziomu około 7,3% i w kolejnych latach nadal to się działo. Do 2020 roku stopa inflacji spadła do około 7,4%, a w 2021 roku nastąpił niewielki spadek do około 7,1%.    Zarówno w Polsce, jak i w Kazachstanie zarządzający aktywami muszą brać pod uwagę te ryzyka przy konstruowaniu portfeli i wdrażaniu strategii zarządzania ryzykiem. Mogą stosować techniki, takie jak hedging, dywersyfikacja umów i wdrożenie umów skorygowanych o inflację, aby złagodzić potencjalny wpływ ryzyka walutowego i ryzyka inflacji.     

Mechanizmy inflacji w praktyce. Jak sobie z nią radzimy w Kazachstanie?

 – USD/KZT 🡪 ustalamy w kontrakcie, że każda wypłata indeksowana jest na aktualny kurs dnia wystawienia faktury;    – risk sharing – jak wyżej, ale ryzyko dzielimy na pół, czyli jeśli kurs za dany okres wzrósł na przykład o 10 tenge za jeden dolar, to suma na fakturze zwiększy się o 5 tenge za każdego dolara;    – płatności za rok z góry – ryzyko walutowe niwelujemy, gdy otrzymujemy należną sumę za cały rok z góry i sami tego samego dnia konwertujemy tenge w dolar;    – inflacje w kazachskiej walucie stosujemy do umów wyrażonych w kazachskim tenge (roczna walorycacja), natomiast CPI amerykańskie stosujemy w umowach dolarowych;    – indeks Big Maca 🡪  bardzo ciekawy indeks pokazujący inflację w różnych krajach świata, w których funkcjonuje McDonald. Warto go sprawdzić;    – Budżety roczne zawsze przygotowujemy w dwóch walutach – tenge plus dolar, żeby lepiej zrozumieć efektywność biznesu. W zasadzie każdy inwestor/akcjonariusz oczekuje raportowania i budżetowania  równolegle w obydwu walutach.

Czy Polska idzie w ślady Kazachstanu pod względem inflacji?

 W latach 2011-2014 w Polsce panowała stosunkowo umiarkowana inflacja. W 2011 roku stopa inflacji wyniosła około 4,3%. Przez kilka następnych lat utrzymywała się na względnie stabilnym poziomie, wahając się od 2% do 3%. W 2014 roku inflacja wyniosła około 0,1%. Następnie, od 2015 do 2019 roku Polska przeżywała okres niskiej inflacji. Stopy inflacji w tym czasie były stosunkowo niskie, a w niektórych przypadkach nawet ujemne. W 2015 roku inflacja wyniosła około -0,9%, głównie za sprawą spadających cen ropy i słabszego popytu światowego. W kolejnych latach inflacja utrzymywała się poniżej celu Narodowego Banku Polskiego (NBP), którego poziom inflacji wynosi 2%. W 2020 r. w Polsce nastąpił nieznaczny wzrost inflacji. Stopa procentowa wzrosła do około 3,2%, głównie pod wpływem wyższych cen żywności i energii. Tendencja ta utrzymywała się do 2021 r., kiedy to inflacja w maju wyniosła około 4,3%, co było najwyższym poziomem od kilku lat. Gwałtowny wzrost inflacji w tym okresie przypisywano różnym czynnikom, m.in. zakłóceniom w łańcuchu dostaw spowodowanym pandemią COVID-19, zwiększonym kosztom energii i rządowym środkom stymulacyjnym. Dane za lata 2022-2023 możemy przemilczeć, gdyż w znacznym stopniu zbliżyliśmy się do kazachskiego ekstremum!

Strategie zabezpieczające nieruchomości przed ryzykiem walutowym i inflacją

 Jak już wcześniej wspominałem, zarządzam nieruchomościami na rynku, gdzie lokalną walutą jest tenge kazachskie (KZT), ale jego stabilność i wiarygodność jest bardzo „krucha”, ponieważ w dużej mierze zależy od sił rynkowych i warunków ekonomicznych. Dlatego przedstawiam kilka mechanizmów, które zaimplementowaliśmy/wdrożyliśmy u siebie w firmie:    1. Posiadamy zdywersyfikowany portfel i to pomaga nam w rozłożeniu ryzyka związanego z wahaniami kursów walut i inflacją. Inwestujemy w różne klasy aktywów, sektory oraz regiony, aby zmniejszyć swoją ekspozycję na aktualne fluktuacje rynkowe, ryzyko walutowe lub sytuację gospodarczą;    2. Najczęściej podpisujemy długoterminowe umowy najmu, które zawierają klauzule dotyczące inflacji oraz wahań kursu walut. Klauzule te pozwalają na okresowe podwyżki czynszu o wskaźnik inflacji, pomagając utrzymać siłę nabywczą dochodów z wynajmu w czasie. Równocześnie każda faktura, którą zazwyczaj wystawiamy kwartalnie, jest zawsze skorygowana o aktualny kurs. Reasumując, wdrożyliśmy punkty odnoszące się do ryzyka walutowego i skutków inflacji, takie jak mechanizmy dostosowywania płatności na podstawie wahania kursów wymiany oraz regularne (zazwyczaj roczne) indeksowanie na wysokość stopy inflacji;    3. Oczywiście zawsze jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi wskaźnikami gospodarczymi i rozwojem ogólnej sytuacji w Kazachstanie, co pomaga nam skutecznie przewidywać poziom potencjalnego ryzyka walutowego i tendencji inflacyjnych. Monitorujemy różne czynniki, takie jak: wzrost PKB, stopy inflacji, polityka banku centralnego i wydarzenia geopolityczne, które mogą mieć wpływ na naszą walutę i gospodarkę. Nie jesteśmy zamknięci wyłącznie na swój zespół – periodycznie konsultujemy się z zaufanymi specjalistami i rozważamy ich profesjonalne porady. Czasami takie spotkania mogą dostarczyć nam cennych informacji oraz wskazówek niezbędnych w analizie konkretnych okoliczności, dzięki czemu możemy dobrać odpowiednie strategie.

Dostęp tylko dla zarejestrowanych użytkowników

Aby przeczytać ten artykuł, musisz się zarejestrować i zalogować.

Zarejestruj się teraz

„Czarne łabędzie” istnieją

Rynki finansowe charakteryzują się sporą dynamiką, a także nieprzewidywalnością. Zarządzający aktywami powinni przygotować się na tzw. „czarne łabędzie” (rzeczy nieprawdopodobne), które mogą wystąpić w ich sektorze. Muszą umieć sobie radzić z aktualnymi warunkami rynkowymi, wydarzeniami geopolitycznymi, zmianami gospodarczymi czy postępem w branży, jakim są choćby trendy ekologiczne w nieruchomościach. Dlatego opracowanie strategii zarządzania ryzykiem i dostosowywania się do fluktuacji rynkowych ma kluczowe znaczenie. Dobrym przykładem są tu 2-3 ostatnie lata, które pokazały, jak ogromny wpływ na rynek biurowy wywarł choćby wybuch pandemii koronawirusa i następująca izolacja na kwarantannie. Z punktu widzenia człowieka pracującego w Kazachstanie, agresja Rosji na Ukrainie i wojna, która wciąż trwa, mogę zapewnić wszystkich niedowiarków, że przyniosła ogromne zmiany geopolityczne. Decyzje, które moi najemcy podejmowali do niedawna w Moskwie, obecnie w znacznym stopniu podejmują w Polsce (pięć ostatnich transakcji miałem przyjemność finalizować z Polski), ale również w Pradze czy nawet w Kijowie (przykłady VISA i Bacardi-Martini).    Kolejna istotna kwestia dotyczy legislacji oraz wszystkich zmian i niuansów związanych z nowelizacją oraz (jak to zwykle bywa) z lokalizacją – jurysdykcja różni się w zależności od tego, w jakim państwie pracujemy. Powierzone nam obowiązki pełnimy w warunkach określonej niepewności, dlatego prawidłowe analizowanie procesów zachodzących na rynku, prognozowanie wynikających z nich skutków, ich przewidywanie ma również kluczowe znaczenie – zwłaszcza, gdy decyzje należy podejmować szybko i ze sporym  ryzykiem.    Kluczem do sukcesu niewątpliwe okazuje się tutaj dywersyfikacja portfela. Na szczęście ten, którym zarządzam, jest bardzo zróżnicowany – są to pięciogwiazdkowe hotele oraz kilka budynków biurowych. Występuje u nas dywersyfikacja geograficzna (Kazachstan, Austria, Rosja), strukturalna (hotele, biurowce, rezydencje), a nawet w klasie aktywów – gdyż oprócz A-klasowych flagowców, mamy także budynki po rewitalizacji/rekonstrukcji w klasie B+ (jeden z nich, PRIME Business Park, wygrał nawet nagrodę na BREEAM Awards w Londynie).

Ryzyko walutowe na rzeczywistym przykładzie

 Ryzyko walutowe i ryzyko inflacji to dwa ważne czynniki, które należy wziąć pod uwagę przy zarządzaniu aktywami. Spróbujmy w skrócie zrozumieć, z czym wiąże się ryzyko walutowe, znane również jako ryzyko kursowe — otóż odnosi się ono do potencjalnych strat lub zysków wynikających z wahań kursów wymiany między różnymi walutami. Wpływa na inwestycje (a także wpływy z czynszu najemców) denominowane w obcych walutach. Należy pamiętać, że kursy walut podlegają siłom rynkowym i codziennym wahaniom, niemniej chciałbym skupić się na ocenie danego ryzyka w dłuższej perspektywie (rok budżetowy i dłużej).    Dla zobrazowania: w Kazachstanie inwestor inwestujący w nieruchomości oczekuje swoich stop zwrotu w dolarach, czyli naraża się na ryzyko walutowe, gdyby kazachskie tenge (KZT) osłabiło się w stosunku do dolara. W ciągu ostatnich dziesięciu lat występowały tutaj znaczne wahania kursu jego waluty, kazachskiego tenge (KZT), w stosunku do dolara amerykańskiego (USD).    W 2011 roku, kiedy po raz pierwszy zawitałem do Kazachstanu, kurs 1 dolara wynosił 147 tenge. Dziś jest to wartość 450 tenge. W istocie wartość waluty odnotowała trzykrotną stratę w ciągu zaledwie jednej dekady. Czyż nie jest to „czarny łabędź” nie tylko dla asset managera, lecz także każdego inwestora?    Istotnym wydarzeniem, które miało miejsce w ostatnich latach, była dwukrotna dewaluacja kazachskiego tenge w 2013 oraz w 2015 r., po czym „uwolniono kurs”. Do sierpnia 2015 r. w Kazachstanie obowiązywał system kursu zarządzanego. W ramach jego funkcjonowania bank centralny utrzymywał stały kurs wymiany w stosunku do koszyka walut, w tym oczywiście do dolara amerykańskiego, który stanowi walutę „strategiczną” dla inwestorów w Kazachstanie. Jednak ze względu na czynniki zewnętrzne, takie jak spadające ceny ropy i wyzwania gospodarcze, bank centralny zdecydował się przejść na system swobodnego kursu walutowego.    Zmiana ta doprowadziła do znacznej dewaluacji tenge, skutkując gwałtownym spadkiem jego wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Kurs wymiany zmienił się gwałtownie jednego dnia w 2013 r. z około 148 KZT/USD do poziomu 185 KZT/USD oraz ze 185 na aż  347 KZT/USD w sierpniu 2015 (również z dnia na dzień). Oprócz dewaluacji w 2015 r. kazachskie tenge doświadczało różnych wahań w stosunku do dolara amerykańskiego już po roku 2015. Na kurs walutowy wpływały  takie czynniki, jak zmiany światowych cen towarów, warunki gospodarcze i polityka pieniężna, czego skutkiem jest dzisiejszy kurs tenge na poziomie 450 KZT/USD.    Jak radzimy sobie z powstałą sytuacją? Ratuje nas to, że w dużej mierze czynsze najemców  płacone są w dolarach (niemal 70% kontraktów) oraz w euro (około 10% umów) lub wypłata następuje w lokalnej walucie (tenge), ale z formułą indeksacji do w/w walut.    Sytuacja w Kazachstanie może wydawać się odległa asset managerom z Polski. Jednak polski złoty również podlegał wahaniom w stosunku do dolara amerykańskiego w ciągu ostatniej dekady. W badanym okresie kurs wymiany między polskim złotym a dolarem amerykańskim odnotował zarówno aprecjację, jak i deprecjację. Na kierunek i poziom zmian kursu wymiany złotówki wpływały różne czynniki, takie jak: warunki gospodarcze i idące za nimi wskaźniki ekonomiczne, poziom i tempo wzrostu PKB kraju, stopy procentowe, stopa inflacji, polityka pieniężna Banku Centralnego czy nastroje rynkowe.  Jednak w Polsce mamy do czynienia z  „wiarą w złotówkę”, to relatywnie solidna waluta. W Kazachstanie ludzie preferują „najsilniejsze waluty". Myślę, że w pewnym stopniu jest to kwestia trochę mentalności.

Ryzyko inflacyjne

 Ryzyko inflacji odnosi się do potencjalnej utraty siły nabywczej z powodu spadku realnej wartości pieniądza spowodowanej inflacją. To właśnie ona zmniejsza przyszłą siłę nabywczą przepływów pieniężnych, obniżając zarówno na dochody, jak i zyski kapitałowe generowane przez inwestycje.    Wyobraźmy sobie, że firma zarządzająca aktywami w Polsce posiada portfel nieruchomości z długoterminowymi kontraktami z najemcami. Jeśli inflacja w kraju znacznie wzrośnie, realne zwroty z tego portfela ulegają spadkowi, co z czasem doprowadzi do spadku siły nabywczej.    Taka właśnie sytuacja ma miejsce w Kazachstanie. 2022 r. (YTD) wykazał nie tylko wartość dwucyfrową, ale nawet powyżej 20%! I proszę sobie wyobrazić,  że w wielu umowach mamy zapisane, że rent review (roczna indeksacja czynszu) jest równa oficjalnej stopie inflacji. Nieźle, prawda?    Wcześniej w Kazachstanie inflacja była znacznie niższa, jednak wciąż charakterystyczna dla kraju rozwijającego się (emerging market). W ciągu moich pierwszych lat pobytu w tym państwie poziom inflacji (CPI) wahał się w przedziale 4%-7%. W 2016 r. inflacja wzrosła do około 14% w wyniku połączenia zewnętrznych czynników ekonomicznych, deprecjacji waluty i zmian w polityce rządu. Od 2017 roku stopa inflacji w Kazachstanie zaczęła spadać. Rząd wdrożył różne środki w celu ustabilizowania gospodarki i kontrolowania inflacji. W 2017 r. stopa inflacji spadła do poziomu około 7,3% i w kolejnych latach nadal to się działo. Do 2020 roku stopa inflacji spadła do około 7,4%, a w 2021 roku nastąpił niewielki spadek do około 7,1%.    Zarówno w Polsce, jak i w Kazachstanie zarządzający aktywami muszą brać pod uwagę te ryzyka przy konstruowaniu portfeli i wdrażaniu strategii zarządzania ryzykiem. Mogą stosować techniki, takie jak hedging, dywersyfikacja umów i wdrożenie umów skorygowanych o inflację, aby złagodzić potencjalny wpływ ryzyka walutowego i ryzyka inflacji.     

Mechanizmy inflacji w praktyce. Jak sobie z nią radzimy w Kazachstanie?

 – USD/KZT 🡪 ustalamy w kontrakcie, że każda wypłata indeksowana jest na aktualny kurs dnia wystawienia faktury;    – risk sharing – jak wyżej, ale ryzyko dzielimy na pół, czyli jeśli kurs za dany okres wzrósł na przykład o 10 tenge za jeden dolar, to suma na fakturze zwiększy się o 5 tenge za każdego dolara;    – płatności za rok z góry – ryzyko walutowe niwelujemy, gdy otrzymujemy należną sumę za cały rok z góry i sami tego samego dnia konwertujemy tenge w dolar;    – inflacje w kazachskiej walucie stosujemy do umów wyrażonych w kazachskim tenge (roczna walorycacja), natomiast CPI amerykańskie stosujemy w umowach dolarowych;    – indeks Big Maca 🡪  bardzo ciekawy indeks pokazujący inflację w różnych krajach świata, w których funkcjonuje McDonald. Warto go sprawdzić;    – Budżety roczne zawsze przygotowujemy w dwóch walutach – tenge plus dolar, żeby lepiej zrozumieć efektywność biznesu. W zasadzie każdy inwestor/akcjonariusz oczekuje raportowania i budżetowania  równolegle w obydwu walutach.

Czy Polska idzie w ślady Kazachstanu pod względem inflacji?

 W latach 2011-2014 w Polsce panowała stosunkowo umiarkowana inflacja. W 2011 roku stopa inflacji wyniosła około 4,3%. Przez kilka następnych lat utrzymywała się na względnie stabilnym poziomie, wahając się od 2% do 3%. W 2014 roku inflacja wyniosła około 0,1%. Następnie, od 2015 do 2019 roku Polska przeżywała okres niskiej inflacji. Stopy inflacji w tym czasie były stosunkowo niskie, a w niektórych przypadkach nawet ujemne. W 2015 roku inflacja wyniosła około -0,9%, głównie za sprawą spadających cen ropy i słabszego popytu światowego. W kolejnych latach inflacja utrzymywała się poniżej celu Narodowego Banku Polskiego (NBP), którego poziom inflacji wynosi 2%. W 2020 r. w Polsce nastąpił nieznaczny wzrost inflacji. Stopa procentowa wzrosła do około 3,2%, głównie pod wpływem wyższych cen żywności i energii. Tendencja ta utrzymywała się do 2021 r., kiedy to inflacja w maju wyniosła około 4,3%, co było najwyższym poziomem od kilku lat. Gwałtowny wzrost inflacji w tym okresie przypisywano różnym czynnikom, m.in. zakłóceniom w łańcuchu dostaw spowodowanym pandemią COVID-19, zwiększonym kosztom energii i rządowym środkom stymulacyjnym. Dane za lata 2022-2023 możemy przemilczeć, gdyż w znacznym stopniu zbliżyliśmy się do kazachskiego ekstremum!

Strategie zabezpieczające nieruchomości przed ryzykiem walutowym i inflacją

 Jak już wcześniej wspominałem, zarządzam nieruchomościami na rynku, gdzie lokalną walutą jest tenge kazachskie (KZT), ale jego stabilność i wiarygodność jest bardzo „krucha”, ponieważ w dużej mierze zależy od sił rynkowych i warunków ekonomicznych. Dlatego przedstawiam kilka mechanizmów, które zaimplementowaliśmy/wdrożyliśmy u siebie w firmie:    1. Posiadamy zdywersyfikowany portfel i to pomaga nam w rozłożeniu ryzyka związanego z wahaniami kursów walut i inflacją. Inwestujemy w różne klasy aktywów, sektory oraz regiony, aby zmniejszyć swoją ekspozycję na aktualne fluktuacje rynkowe, ryzyko walutowe lub sytuację gospodarczą;    2. Najczęściej podpisujemy długoterminowe umowy najmu, które zawierają klauzule dotyczące inflacji oraz wahań kursu walut. Klauzule te pozwalają na okresowe podwyżki czynszu o wskaźnik inflacji, pomagając utrzymać siłę nabywczą dochodów z wynajmu w czasie. Równocześnie każda faktura, którą zazwyczaj wystawiamy kwartalnie, jest zawsze skorygowana o aktualny kurs. Reasumując, wdrożyliśmy punkty odnoszące się do ryzyka walutowego i skutków inflacji, takie jak mechanizmy dostosowywania płatności na podstawie wahania kursów wymiany oraz regularne (zazwyczaj roczne) indeksowanie na wysokość stopy inflacji;    3. Oczywiście zawsze jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi wskaźnikami gospodarczymi i rozwojem ogólnej sytuacji w Kazachstanie, co pomaga nam skutecznie przewidywać poziom potencjalnego ryzyka walutowego i tendencji inflacyjnych. Monitorujemy różne czynniki, takie jak: wzrost PKB, stopy inflacji, polityka banku centralnego i wydarzenia geopolityczne, które mogą mieć wpływ na naszą walutę i gospodarkę. Nie jesteśmy zamknięci wyłącznie na swój zespół – periodycznie konsultujemy się z zaufanymi specjalistami i rozważamy ich profesjonalne porady. Czasami takie spotkania mogą dostarczyć nam cennych informacji oraz wskazówek niezbędnych w analizie konkretnych okoliczności, dzięki czemu możemy dobrać odpowiednie strategie.

REKLAMA
O autorze
O rozmówcach