Zamknij

Twój koszyk

Razem: 0.00 zł
Razem z VAT: 0,00 zł
Przejdź do kasy

Rekordowy Skyliner Everest Run za nami

Dodaj do ulubionych:
REKLAMA

W miniony weekend odbyła się 8. edycja Everest Run. 24-godzinny bieg po schodach drugi rok z rzędu odbył się w należącym do Grupy Karimpol warszawskim Skylinerze. Padł rekordów liczby uczestników. Najważniejsze jednak, że udało się solidnie zasilić konto organizatora biegu – Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK.

2 310 pięter – tyle „wystarczyło”, by wspiąć się na wysokość Mount Everestu. W tym roku tę odważną próbę podjęło w sumie 235 śmiałków – o 60 więcej niż w poprzedniej edycji. Wyzwanie tradycyjnie można było podjąć indywidualnie i w 4-osobowych sztafetach. Najszybciej cel osiągnął Bartłomiej Całka, który 55 razy pokonał 42 piętra Skylinera w 11 godz. i 38 min. Na tym jednak nie poprzestał i ostatecznie zakończył bieg po 98. wejściu, co było najlepszym wynikiem tegorocznej edycji. Jednocześnie pobił zeszłoroczny rekord wysokości o 50 i pół metra, wspinając się na 15 900,5m. Wśród kobiet nawięcej, bo 74 razy na 42. piętrze meldowała się Klaudia Krajewska. Podczas tegorocznej edycji na szczyt Everestu weszło 82 zawodników indywidualnych i 16 sztafet. Szczególne uznanie należy się również Markowi Piotrowskiemu (68 lat), który udowodnił, że wiek to tylko liczba – wysokość Skylinera pokonał 20 razy. Indywidualne rekordy to jednak drugorzędna kwestia. Najbardziej liczy się wsparcie szczytnej inicjatywy.

"Jesteśmy dumni, że w naszą imprezę włącza się bezinteresownie tak dużo osób. Biegaczom pomagało łącznie 35 wolontariuszy i wolontariuszek oraz 33 medyków i medyczek. Nasz komitet organizacyjny składał się z 8 osób – wszyscy robimy to non-profit, aby móc cały dochód z tego wydarzenia przeznaczyć między innymi na pulsuksymetry i sprzęt do udrażniania dróg oddechowych dla Grupy Wsparcia Medycznego" – mówi Michał Janas, dyrektor Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK.

W tym roku meta wyzwania znajdowała się na 42. piętrze Skylinera, w pięknych wnętrzach przestrzeni konferencyjno-eventowej Look Up. Widok na panoramę Warszawy z tej perspektywy był z pewnością wynagrodzeniem trudnów podjętego wyzwania.

"Cieszę się, że Skyliner już drugi raz tak dobrze sprawdził się jako trasa Everest Run. Promowanie aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia jest dla nas ważne. Doświadczenia z ubiegłego roku pozwoliły nam jeszcze sprawniej zrealizować bieg i jestem pewny, że wrażenia z minionego weekndu pozostaną z uczestnikami na długo. Bardzo nam miło, że do inicjatywy po raz kolejny dołączyli najemcy naszego biurowca. Dziękuję pracownikom Mattel i Mindspace. To ważne, że wszyscy razem dołożliśmy swoją ciegiełkę do wsparcia działalności naszych przyjaciół z Fundacji. Mamy nadzieję, że uda im się dzięki temu zrealizować kolejne ważne cele" – mówi Szymon Zduńczyk, Executive Director w Karimpol Polska.

Na warszawską drogę na szczyt Mount Everestu wkroczyli także przedstawiciele firm partnerujących wydarzeniu.

"Jesteśmy niezmiernie dumni, że firma KONE mogła włączyć się w bezinteresowne wsparcie Skyliner Everest Run. Cieszymy się, że nasze windy KONE MiniSpace wykonały w ciągu doby prawie 3 000 przejazdów, przewożąc uczestników z ostatnich pięter na dół, aby mogli ponownie rozpocząć wspinaczkę. Te windy przemieszczają się z prędkością 7 m/s, co czyni je jednymi z najszybszych wind nie tylko w Polsce, ale i całej Europie. Uczestnicy Skyliner Everest Run mogli oszczędzić siły na wspinaczkę, a jednocześnie cieszyć się wyjątkowym wyzwaniem. To doskonały przykład, jak technologia może wspierać ekstremalne wyzwania i szczytne cele" – mówi Piotr Kotowski, Dyrektor Generalny KONE Polska.

Nad bezpieczeństwem uczestników Skyliner Everest Run niezmiennie czuwała ekipa ratowników i wolontariuszy - w sumie blisko 70 osób. Cały dochód z wydarzenia zasili konto organizatora i przeznaczony zostanie na realizację jego statutowych celów.

REKLAMA
Subscribe to newsletter

Subscribe to receive the latest blog posts to your inbox every week.

By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Najnowsze wydanie!

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse varius enim in eros elementum tristique.