


„Mieszkanie w abonamencie” zamiast kredytu? PRS zyskuje na znaczeniu w Polsce – więcej elastyczności, nowe inwestycje i kolejna rewolucja na rynku mieszkaniowym
PRS zyskuje na znaczeniu w Polsce, elastyczność i nowe inwestycje
Dodaj do ulubionych:
Opublikowano:
07.07.2025
07.07.2025
Zmieniające się realia mieszkaniowe w Polsce odzwierciedlają rosnącą popularność najmu jako alternatywy dla tradycyjnego zakupu nieruchomości. W obliczu rosnących cen mieszkań i ograniczonej dostępności kredytów, coraz więcej Polaków, zwłaszcza młodych dorosłych, decyduje się na elastyczne formy zakwaterowania, takie jak mieszkania w abonamencie. Rynek PRS (Private Rented Sector) staje się coraz bardziej atrakcyjny, oferując rozwiązania dostosowane do współczesnych stylów życia, charakteryzujących się mobilnością i potrzebą elastyczności. Wzrost znaczenia tego sektora jest również odpowiedzią na presję ekonomiczną i zmieniające się demograficzne trendy, co czyni go kluczowym elementem rynku nieruchomości w Polsce.
Jeszcze dekadę temu własne „M” było nie tylko symbolem dorosłości, ale i społecznym obowiązkiem. Dziś, w Polsce XXI wieku, rośnie liczba tych, którzy zamiast kredytów na dekady, wybierają wynajem – i to w zupełnie nowej formule. Rynek PRS – Private Rented Sector, czyli instytucjonalny najem mieszkań – przestaje być egzotyczną ciekawostką z Londynu czy Frankfurtu. Oferując „mieszkanie w abonamencie”, zyskuje coraz szersze grono zwolenników także nad Wisłą.
Za zmianą mentalności i preferencji stoją konkretne dane. Aż 35% gospodarstw domowych w Polsce znajduje się dziś w tzw. luce czynszowej – nie kwalifikują się na mieszkania komunalne ani nie stać ich na zakup mieszkania lub wynajem na wolnym rynku. Choć liczba ta spadła z 44% w latach 2010–2019, aktualna stagnacja sytuacji wyznacza trend alarmujący. Szczególnie dotknięte są wielkie miasta – Warszawa, Kraków, Wrocław czy Gdańsk, gdzie presja cenowa i ograniczony dostęp do kredytów hipotecznych sprawiają, że szczególnie młodzi dorośli, samotni rodzice i migranci stoją przed pytaniem: „Gdzie mieszkać jutro?”
Na ten dylemat odpowiedź coraz częściej dają operatorzy sektora PRS. Liderem w tej kategorii pozostaje Resi4Rent – powstała w 2018 roku spółka, której akcjonariuszami są: Echo Investment (30%) oraz międzynarodowy fundusz inwestycyjny reprezentowany przez Griffin Capital Partners (70%). Firma, będąca inwestorem wszystkich swoich projektów, do czerwca 2025 roku zdobyła uznanie środowiska, trzykrotnie zdobywając nagrody branżowe: Laur Konsumenta 2022 jako „Odkrycie Roku”, tytuł Lidera Rynku PRS w Eurobuild Awards 2023 i 2024 oraz nagrodę GRI Awards Europe 2024 za inwestycję we Wrocławiu przy ul. Jaworskiej.
– Mieszkanie w abonamencie pozwala żyć dobrze tu i teraz – bez ryzyka kredytowego i bez kompromisów w zakresie jakości życia – mówi Alicja Kościesza, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Resi4Rent. – Nasze dane pokazują, że ponad 60% lokatorów mieszka w jednym miejscu przez co najmniej dwa lata. To dowód, że najem przestaje być przejściowym rozwiązaniem, a staje się wyborem stylu życia.I ten styl życia to nie mrzonka. Z mieszkań oferowanych przez Resi4Rent najczęściej korzystają osoby w wieku 18–35 lat – aż 76% najemców. Prawie połowa to single, 38% stanowią pary bez dzieci, ale aż 10% to już młode rodziny. Co ciekawe, blisko 17% to osoby w wieku 36–45 lat, a niemal połowa lokatorów to cudzoziemcy – głównie z Ukrainy i Białorusi, co wskazuje na mocno międzynarodowy i wielokulturowy charakter nowoczesnych osiedli PRS. Model oferowany przez Resi4Rent nie ogranicza się wyłącznie do mieszkań – to kompletna infrastruktura do życia. Lokale dostępne są w topowych lokalizacjach miast – blisko komunikacji publicznej, ze strefami coworkingowymi, zielonymi dziedzińcami, pokojami dla gości i przestrzeniami do integracji sąsiedzkiej. Wszystko w formule na wzór hotelowy: bezpieczne umowy, brak ryzyk związanych z prywatnymi właścicielami, serwis techniczny i przejrzystość kosztów.
– Elastyczność to podstawa – dodaje Kościesza. – Umożliwiamy zmianę lokalu, dopasowanie metrażu, przeprowadzkę wewnątrz miasta lub nawet do innego miasta, gdzie działamy, bez żmudnych procedur. To idealny model dla miejskich nomadów: studentów, młodych profesjonalistów, osób pracujących hybrydowo czy zdalnie.Aktualnie PRS to nadal skromny ułamek polskiego rynku nieruchomości – zaledwie 0,1% zasobów. Dla porównania, w Niemczech najem instytucjonalny stanowi prawie 15% rynku, a w Holandii czy Austrii ponad 20%. Ale w Polsce obserwujemy dynamiczne inwestycje – do 2030 roku udział PRS może przekroczyć 2–3%, co oznacza kilkanaście tysięcy nowych mieszkań w największych aglomeracjach. Pozycjonując się jako realna alternatywa dla zakupu mieszkania, PRS uderza w samo sedno luki czynszowej. Oferuje dostępność, przejrzystość, komfort i – kluczowo – poczucie bezpieczeństwa mieszkaniowego, które jeszcze do niedawna było zarezerwowane wyłącznie dla lokali własnościowych lub kupowanych na kredyt.
– PRS nie rozwiąże całego problemu mieszkaniowego w Polsce – przyznaje Kościesza – ale jest odpowiedzią na potrzeby tych, których system do tej pory pomijał. Uzupełnia rynek, tworząc realną trzecią opcję pomiędzy kredytem hipotecznym, a najmem od prywatnego właściciela. Dla coraz większej grupy osób to nie plan B, ale A – świadoma decyzja o stylu życia.W czasach, gdy kredyt hipoteczny bywa pułapką, a najem prywatny niesie wiele niepewności – „mieszkanie w abonamencie” może okazać się kluczem do nowej definicji domowego bezpieczeństwa. I to nie tylko z konieczności, ale – po raz pierwszy – z wyboru.
Najnowsze wydanie!
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse varius enim in eros elementum tristique.
