




Liderka Przełomu: Energia i Precyzja w Technicznym FM
Zarządzanie Facility Management to dziś strategiczna inwestycja, a nie tylko koszt. Nowa prezeska SPIE opowiada przyszłości branży, sile zespołów i technologicznym przewrocie.
W branży, którą wciąż definiują tradycyjne, "męskie" kompetencje, kobieta przejmuje stery dużej organizacji TechFM. To nie jest już tylko zmiana wizerunkowa. To sygnał, że Facility Management wchodzi w nową erę – strategicznego partnerstwa, gdzie liczy się predykcja, optymalizacja energetyczna i ludzki kapitał. Jak nowa prezeska SPIE Building Solutions buduje kulturę opartą na zaufaniu i danych? Obala mit FM jako „czystego kosztu”, pokazując twarde dane: obniżenie zużycia energii o 15% i 45% w jednym obiekcie to dopiero początek. W jakim kierunku zmierza rynek, który pilnie potrzebuje standaryzacji, cyfryzacji i nowych kadr?
Kilka miesięcy temu przejęłaś stery w SPIE Building Solutions, firmie specjalizującej się w technicznym Facility Management. Patrząc na polski rynek, jesteś jedną z nielicznych kobiet, które zarządzają organizacją w branży naturalnie kojarzonej z kompetencjami typowo męskimi. Jak odnajdujesz się w nowej roli?
Przyjmując propozycję zarządzania tak dużą firmą, sprofilowaną na techniczny FM, wiedziałam, że będę na co dzień pracować w większości z mężczyznami, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na moją decyzję. Na wszystkich moich współpracowników patrzę jak na specjalistów, którzy znają się na swojej pracy. Cenię ich wiedzę i kompetencje, nie różnicuję i nie wkładam w szufladki. Więc gdy pytasz, jak się czuję w męskim środowisku, to odpowiadam, że naturalnie.
Zgadzam się z tym, że w branżach technicznych odsetek kobiet na stanowiskach liderskich, managerskich, kierowniczych jest jeszcze mały. Ale to powoli się zmienia. Powstaje wiele inicjatyw wspierających kobiety na różnych etapach rozwoju zawodowego w szeroko pojętej branży nieruchomości. Jedną z nich jest program mentoringowy Top Woman in Real Estate, w którym mam przyjemność uczestniczyć jako mentorka już od kilku lat. Wzmacnianie kompetencji przywódczych, budowanie pewności siebie, dostęp do wiedzy i doświadczenia – to wszystko jest potrzebne do rozwoju i to między innymi dają mentoringi, w które tak mocno się angażuję. Moje doświadczenie pokazuje, że odwaga, determinacja i jasno określony cel to jedno, a wsparcie i rozmowa to drugie. Spotkałam na swojej drodze zawodowej osoby, które dały mi wsparcie i pokazały mi szerszą perspektywę. Dziś jestem prezeską i takie wsparcie chcę dawać innym. W SPIE organizujemy naszą wewnętrzną inicjatywę So’SPIE Ladies, którego jestem dumną sponsorką, a jednym z celów tej inicjatywy jest wzmacnianie roli kobiet.
Z którą generacją FM mamy dziś w Polsce do czynienia: dojrzały, niedojrzały, dojrzewający? Jak określiłabyś rynek, jakość jego funkcjonowania oraz rolę w gospodarce?
Wolałabym się nie ograniczać do takich zero jedynkowych podsumowań, ponieważ uważam, że rola, jaką spełnia Facility Management, nieustannie ewoluuje. Zaczęło się od usługi utrzymania budynków rozumianych jako naprawy, usuwanie awarii, obsługa instalacji. W miarę, jak rosła liczba biurowców, parków logistycznych, przemysłowych, pojawiła się konieczność standaryzacji i integracji usług. Dziś, w związku z rosnącymi kosztami utrzymania budynków, cyberzagrożeniami i potrzebą dbania o środowisko, FM jest strategicznym partnerem, który pomaga klientom realizować ich cele biznesowe. I tak dokładnie widzimy naszą rolę w SPIE Building Solutions. Doradzamy, słuchamy naszych partnerów i wdrażamy kompleksowe rozwiązania, które przynoszą realne korzyści finansowe i środowiskowe. Jako przykład podam modernizację systemów ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji (HVAC) w obiekcie o powierzchni 100 tys. m2, której efektem było obniżenie zużycia energii o 15%. W tym samym budynku wdrożyliśmy system sterowania oświetleniem i relokacji czujników ruchu. Efekt - zużycie energii spadło o 45%.
Co Twoje pokolenie CEO zawdzięcza poprzedniemu, a co chce zmienić, jeśli chodzi o ogląd całej branży?
Obecne pokolenie wchodzi do branży, które stoi na stabilnych fundamentach odpowiedzialności, jakości i szacunku do wiedzy technicznej. To ostatnie jest dziś szczególnie ważne, biorąc pod uwagę trudności ze znalezieniem specjalistów. Pionierzy naszej branży stworzyli standardy i procesy, które pozwoliły Facility Management rozwinąć się w pełnoprawny sektor usług.
Nad czym możemy pracować dziś? Nad edukacją w postrzeganiem roli FM w całym procesie biznesowym. Wciąż pokutuje mit, że zarządzanie obiektami to wyłącznie koszt. Oczywiście trudno z tym polemizować, ponieważ jest to koszt, tak jak każda inna usługa. Ale jeśli spojrzymy na to z perspektywy bezpieczeństwa budynku i ludzi w nich pracujących, oszczędności finansowych na poziomie nie tylko samego utrzymania, ale działań prewencyjnych i predykcji, to nasza rola zamienia się z czysto kosztowej w strategiczną.
Inną kwestią, w którą warto zainwestować czas, są relacje z klientem. Budowanie zaufania opartego na otwartości, zrozumieniu potrzeb drugiej strony, gotowości do kompromisów dają realną przewagę w biznesie i pozwalają na realizację długofalowych projektów.
Przeszłaś z zarządzania organizacją o francuskim rodowodzie (Sodexo) do SPIE wyrastającej na kulturze niemieckiego zarządzani, jednak już również bazującej na francuskim stylu zarządzaniu. Jakie cele stawiają przed Tobą władze spółki?
SPIE Building Solutions jest spółką Grupy SPIE, francuskiego koncernu, który działa globalnie na 31 rynkach. Przez kilka lat funkcjonowaliśmy w ramach niemieckich struktur regionalnych, ale w 2024 to się zmieniło i dziś jesteśmy jedną z 13 spółek w SPIE Central Europe. Mamy mocną pozycji na polskim rynku w zakresie technicznych usług FM. To, do czego będę dążyła z moim zespołem, to stanie się firmą pierwszego wyboru. Po pół roku bycia prezeską, znając firmę od środka, widząc zaangażowanie, kapitał wiedzy i doświadczenia, który mam na pokładzie, jestem przekonana, że tak się stanie.
Zarządzając budynkami, skupiamy się na potrzebach naszych klientów, którzy – oprócz standardowego utrzymania obiektów – szukają rozwiązań zwiększających efektywność energetyczną, realizujących cele zrównoważonego rozwoju i podnoszących wartość rynkową nieruchomości. Jednym z takich rozwiązań jest innowacyjny system predictive maintenance dla central wentylacyjnych, który pozwala na wczesne wykrywanie anomalii i awarii, redukcję kosztów eksploatacji i poprawę efektywności energetycznej. Obecnie jesteśmy w fazie testów tego rozwiązania. Specjalizujemy się także w kompleksowych usługach elektromobilności, od projektu po przygotowanie dokumentacji, instalację, odbiór UDT i obsługę serwisową.
Oprócz technicznego utrzymania mamy także rozproszone po całym kraju mobilne grupy serwisowe, które zapewniają całodobowy serwis, krótki czas reakcji, jednolity standard obsługi. W portfolio naszych klientów znajduje się m.in. Żabka Polska. Odpowiadamy za obsługę zgłoszeń serwisowych, konserwację oraz bieżące wsparcie techniczne ponad 3000 sklepów na terenie trzech województw.
Biznes współtworzą przede wszystkim ludzie. Wierzę w to, że tam, gdzie pracownicy mają stworzone warunki do rozwoju, mogą być sobą, a przez to są szczęśliwsi. W takich miejscach biznes działa lepiej. I taką kulturę opartą na zaufaniu, docenianiu i inwestycji w rozwój kompetencji będę kształtować. Happy people make business – nic dodać, nic ująć.
Z jakimi wyzwaniami mierzy się dziś SPIE w Polsce i Twój zespół? Do czego przygotowujesz zarówno zespół, jak i pośrednio klientów?
Tak jak większość firm z branży od dłuższego czasu obserwujemy zwiększającą się presję cenową ze strony klientów, a z drugiej strony rosną stawiane nam oczekiwania. Naszym celem jest świadczenie usług o najwyższej jakości przy zachowaniu oczekiwanej przez klientów elastyczności, niemniej pogodzenie tego z oczekiwanymi najniższymi cenami na rynku staje się bardzo trudne. Dlatego przygotowujemy zespół do pracy w warunkach dużej zmienności – zarówno technologicznej, jak i ekonomicznej. Inwestujemy w kompetencje związane z cyfryzacją procesów, analizą danych i predykcją awarii, bo to jest przyszłość FM. Klienci oczekują dziś nie tylko reakcji na awarie, lecz także proaktywnego podejścia, które pozwoli im ograniczać ryzyka i koszty. Wdrażamy rozwiązania predictive maintenance, systemy IoT i narzędzia do monitorowania efektywności energetycznej, aby nasi partnerzy mogli podejmować decyzje w oparciu o dane, a nie intuicję. To wymaga od zespołu nowych umiejętności – od analityki po zarządzanie projektami technologicznymi. Jednocześnie edukujemy klientów, że FM to koszt, ale również inwestycja w bezpieczeństwo, ciągłość biznesu i wartość nieruchomości.
Czego Twoim zdaniem brakuje dziś branży FM, aby mogła lepiej spełniać swoją misję i rolę?
Od kilku lat zauważamy coraz większe braki osób do pracy z właściwym przygotowaniem zawodowym. Brakuje kształcenia zawodowego o profilu technical Facility Management na poziomie techników, ale też wyższych uczelni technicznych. Uruchomienie specjalizowanych kierunków kształcenia w perspektywie kilku lat może przynieść poprawę sytuacji w tym obszarze. SPIE aktywnie współpracuje z technikami i wyższymi uczelniami technicznymi w zakresie staży, praktyk, ale też tworzenia programów nauczania uwzględniającymi potrzeby branży TechFM.
Drugim obszarem jest standaryzacja i cyfryzacja usług. Wciąż mamy do czynienia z dużą rozbieżnością w podejściu do jakości, raportowania czy wykorzystania technologii. Branża potrzebuje wspólnych standardów, które ułatwią porównywanie ofert i podniosą poziom usług. Trzecia kwestia to świadomość roli FM w strategii biznesowej. Wciąż zbyt często jesteśmy postrzegani jako „koszt utrzymania”, a nie partner w optymalizacji i rozwoju. Zmiana tego myślenia wymaga edukacji rynku, pokazania realnych korzyści z inwestycji w nowoczesne rozwiązania i kompetencje. Długoterminowe myślenie o wartościach (a nie o najniższej cenie) może uwolnić potencjał ze współpracy i pomóc osiągnąć spektakularne sukcesy.
Rok 2026 będzie rokiem?
Myślę, że będzie to rok stojący pod znakiem technologii, rosnących potrzeb optymalizacji kosztowej, zrównoważonego utrzymania obiektów oraz budowania wartość nieruchomości. A to oznacza, że branża nieruchomości skupi się na automatyzacji, bezpieczeństwie cyfrowym, usługach zbierania i analizy danych oraz wdrażania ulepszeń na podstawie tych danych. Rok 2026 to będzie również czas energii i ludzi, którzy mają ją w sobie i organizacji, które potrafią o nią dbać. Sukces pochodzi wprost z energii zespołów – wygrywać będą firmy, które będą zdolne łączyć cele biznesowe z dobrostanem ludzi.
Porada dla młodego pokolenia FMowców wchodzących właśnie na rynek?
Przede wszystkim bądźcie ciekawi, odważni i otwarci na zmiany. FM to dziś nie tylko klasyczna technika, lecz także dane, nowe technologie, zrównoważony rozwój i relacje z klientem. Inwestujcie w wiedzę – zarówno techniczną, jak i cyfrową, bo przyszłość branży to integracja systemów, automatyzacja i analityka. Nie bójcie się pytać, podważajcie status quo i szukajcie mentorów, ponieważ doświadczenie osób, które przeszły tę drogę, jest bezcenne. Dbajcie też o kompetencje miękkie: komunikacja, umiejętność pracy w zespole, zarządzanie projektem, budowanie długofalowych relacji. I najważniejsze – patrzcie na FM szerzej niż tylko jako na utrzymanie obiektu, pamiętając, że jest to branża, która daje ogromne możliwości rozwoju i wpływu na technologie, środowisko i komfort pracy ludzi. Jeśli będziecie uważni, ciekawi i gotowi na naukę, a co najważniejsze będziecie proponować rozwiązania i robić rzeczy lepiej niż ktokolwiek tego od Was oczekuje – przyszłość zdecydowanie należy do Was!
Najnowsze wydanie!





.avif)


Komentarz