.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

ENGIE Services: Model On-Site Utilities odpowiedzią na wyzwania energetyczne polskiego przemysłu
ENGIE wprowadza On-Site Utilities dla polskiego przemysłu
Polski przemysł nabiera tempa – we wrześniu 2025 roku wartość produkcji sprzedanej wzrosła aż o 16% w porównaniu z sierpniem, a rok do roku odnotowano imponujący wzrost o 7,4%. To wyraźny sygnał ożywienia i rosnącej dynamiki sektora! 1. Wzrost produkcji oznacza jednak także rosnące zapotrzebowanie na energię i wyższe koszty związane z emisjami. Eksperci ENGIE Services wskazują, że w takich warunkach coraz większego znaczenia nabiera koncepcja On‑Site Utilities (OSU), pozwalająca przedsiębiorstwom stabilizować stronę kosztową i operacyjną.
OSU polega na tym, że kluczowe media – energia elektryczna , para, chłód, sprężone powietrze, ciepło– są wytwarzane i zarządzane bezpośrednio na terenie zakładu, a odpowiedzialność za projekt, finansowanie, budowę i eksploatację instalacji przejmuje zewnętrzny operator. Dla przedsiębiorstwa oznacza to brak konieczności ponoszenia nakładów inwestycyjnych i możliwość korzystania z infrastruktury w formule przewidywalnych kosztów operacyjnych. W praktyce przekłada się to na większą stabilność budżetową i odporność na wahania cen energii, co w okresach wzrostu produkcji staje się równie istotne, jak w czasie spowolnienia.
Zmiana modelu finansowania infrastruktury energetycznej wpisuje się w szerszy trend obserwowany w polskiej gospodarce. Z analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że w latach 2020–2024 rentowność polskich przedsiębiorstw systematycznie spadała, osiągając jeden z najniższych poziomów w ostatniej dekadzie 2 . PIE podkreśla, że głównymi czynnikami tego trendu były rosnące koszty energii i pracy oraz niepewność regulacyjna. Choć dane te dotyczą okresu sprzed obecnego odbicia produkcji, wskazują na trwały problem strukturalny: wiele firm działa na granicy opłacalności i każda dodatkowa presja kosztowa może prowadzić do utraty rentowności. W takich warunkach coraz większego znaczenia nabierają rozwiązania, które pozwalają stabilizować koszty i ograniczać ryzyko – jak model On‑Site Utilities (OSU).
Znaczenie OSU rośnie również w kontekście polityki klimatycznej i regulacji unijnych. Według Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, przemysł odpowiada za około 23 procent emisji dwutlenku węgla w Polsce. Wzrost produkcji, choć pozytywny dla gospodarki, oznacza także większe obciążenia kosztowe związane z systemem EU ETS a w przyszłości również EU ETS 2. Wdrożenie OSU wspiera redukcję emisji i ułatwia raportowanie w ramach ESG. Integracja wielu mediów technologicznych w jednym modelu umożliwia ograniczanie emisyjności procesów, a jednocześnie zwiększa bezpieczeństwo energetyczne zakładów.
– Widzimy, że polski przemysł odbija po trudniejszych kwartałach. To dobra wiadomość, ale jednocześnie oznacza rosnące zapotrzebowanie na energię i wyższe koszty emisji. W takich realiach każda nieprzewidywalność kosztowa staje się poważnym obciążeniem. On‑Site Utilities pozwalają przedsiębiorstwom odzyskać kontrolę nad kosztami mediów technologicznych – od pary i chłodu po sprężone powietrze – i przenieść ryzyko inwestycyjne na partnera takiego jak ENGIE. To nie jest pełna samowystarczalność, ale krok w realną niezależność operacyjną. Zakład zyskuje stabilność kosztów większą odporność na rynkowe turbulencje cen energii oraz komfort planowania w dłuższej perspektywie. Dlatego uważam, że w najbliższych latach OSU stanie się w Polsce standardem, a nie niszowym rozwiązaniem – mówi Michał Beksa, Key Account Manager w ENGIE Services.
Na polskim rynku tylko nieliczne firmy oferują kompleksowe podejście typu On‑Site Utilities. ENGIE Services należy do grona pionierów tego modelu i jest dziś jednym z kluczowych dostawców takich rozwiązań w kraju. Wśród zrealizowanych projektów warto wskazać wdrożenie w zakładzie produkcyjnym z branży FMCG, gdzie powstanie hybrydowy system łączący pompę ciepła, kocioł gazowy i elektryczny oraz instalację fotowoltaiczną. Takie zestawienie technologii pozwoli ograniczyć emisyjność procesów i uniezależnić zakład od wahań cen paliw i energii. Już w pierwszym roku działania, system przyniesie wymierne efekty: koszty zakupu gazu spadną o blisko 2 mln zł, a dodatkowe oszczędności wynikające z redukcji emisji CO₂ przekroczą 190 tys. zł rocznie.
Podejście typu On‑Site Utilities staje się odpowiedzią na kluczowe wyzwania polskiego przemysłu, który mierzy się z rosnącymi kosztami energii, presją regulacyjną i potrzebą ograniczania emisji. Model ten daje przedsiębiorstwom przewidywalność finansową, minimalizuje ryzyko przestojów i zwiększa ciągłość operacyjną, przygotowuje firmy na wyzwania jutra – już dziś i wspiera realizację celów klimatycznych. Wraz z odbiciem produkcji i rosnącym zapotrzebowaniem na energię, OSU przestaje być rozwiązaniem niszowym, a może stać się nowym standardem w zarządzaniu infrastrukturą energetyczną i techniczną zakładów przemysłowych.
1 GUS, Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu we wrześniu 2025 r.
2 PIE, Szoki gospodarcze odbiły się na rentowności polskich firm
Najnowsze wydanie!










Komentarz