Ogłoszono czwartą edycję konkursu w ramach programu Kredyt ekologiczny, udostępniając pulę 95 mln zł na dofinansowanie projektów dekarbonizacyjnych. Przedsiębiorcy będą mogli przeznaczyć uzyskane fundusze między innymi na podniesienie efektywności energetycznej posiadanych nieruchomości. Nabór wniosków w nowej odsłonie programu rozpocznie się 24 października 2025 roku. Jak wskazują eksperci z firmy doradczej Colliers, która aktywnie pomaga inwestorom w pozyskiwaniu dotacji, powodzenie poprzednich edycji dowodzi, że skuteczne łączenie finansowania komercyjnego z publicznym jest możliwe. Wzrost zainteresowania programami wsparcia jest odpowiedzią na rosnące wymagania dotyczące efektywności energetycznej i zrównoważonego rozwoju, stawiane właścicielom nieruchomości zarówno przez najemców, jak i przez przepisy prawne. Równocześnie obserwuje się zwiększoną świadomość oraz gotowość inwestorów do wdrażania transformacji energetycznej, motywowaną nie tylko koniecznością adaptacji, ale także względami biznesowymi i korzyściami płynącymi z dekarbonizacji. Potwierdzeniem tego trendu jest popularność Kredytu ekologicznego. W drugim etapie naboru do programu oferowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego wpłynęło 728 wniosków, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w stosunku do pierwszej edycji. Z kolei w trzecim naborze, którego wyniki podano 19 września 2025 roku, złożono blisko 700 aplikacji. Kluczową rolę w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych odgrywa edukacja na temat korzyści wynikających z poprawy efektywności energetycznej i stosowania OZE. Inwestorzy coraz lepiej rozumieją, że takie działania przynoszą realne oszczędności operacyjne, a także budują wartość firmy i jej przewagę konkurencyjną. Istotnym czynnikiem jest świadomość, że dzięki publicznym środkom wsparcia można znacznie zredukować wkład kapitału własnego, co czyni zielone inwestycje bardziej dostępnymi i rentownymi.

"Wyniki trzeciego naboru pokazują, że zainteresowanie po stronie inwestorów nie słabnie. Choć liczba złożonych wniosków była zbliżona do tej z drugiego naboru (693 vs. 728) to wartość wnioskowanego dofinansowania wzrosła – z 1,5 mld zł do 2,3 mld zł przy alokacji 660 mln zł. Co ważne Instytucja Zarządzająca Programem FENG zdecydowała się na zwiększenie alokacji na trzeci konkurs (do ponad 794 mln zł), tak by projekty spełniające kryteria oceny otrzymały wsparcie" – mówi Agata Kurcewicz, Associate Director, Dział Zachęt Inwestycyjnych, Colliers.

Program Kredyt ekologiczny skierowany jest do mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw oraz spółek o średniej kapitalizacji (small mid-caps i mid-caps) z siedzibą w Polsce. Jego głównym założeniem jest wspieranie inwestycji podnoszących efektywność energetyczną i promujących odnawialne źródła energii. W ramach programu przedsiębiorcy mogą finansować takie projekty, jak termomodernizacja budynków, modernizacja procesów technologicznych na bardziej energooszczędne czy instalacja systemów OZE. Kluczowym warunkiem jest, aby wydatki były niezbędne do realizacji przedsięwzięcia i poparte odpowiednimi audytami. Dofinansowanie, przyznawane w formie premii ekologicznej, może pokryć od 15% do 80% wartości kosztów kwalifikowanych, a jego wysokość zależy od rodzaju inwestycji, wielkości przedsiębiorstwa i lokalizacji projektu. W przypadku modernizacji lub wymiany środków trwałych innych niż nieruchomości, wnioskodawca musi posiadać do nich prawo własności. Jeżeli projekt dotyczy nieruchomości, o wsparcie może ubiegać się zarówno właściciel, jak i najemca, w zależności od tego, która strona realizuje działania proefektywnościowe. W każdym przypadku odpowiedzialność za utrzymanie trwałości projektu spoczywa na beneficjencie.

"Środki Kredytu ekologicznego w pierwszym naborze służyły najczęściej termomodernizacji budynków (56% wskazań) i inwestycjom w OZE (52%), przy czym w drugim naborze te cele zyskały na znaczeniu, osiągając odpowiednio 64% i 66%. Wzrost ten może świadczyć o rosnącej świadomości przedsiębiorstw w zakresie efektywności energetycznej. Obszary te stają się coraz bardziej istotne z perspektywy planowanych działań modernizacyjnych, co warto uwzględniać zarówno przy analizie potencjału inwestycyjnego, jak i przy identyfikacji kierunków rozwoju" - mówi Agata Kurcewicz.

Proces aplikacyjny o Kredyt ekologiczny jest wieloetapowy i angażuje wnioskodawcę, bank kredytujący oraz Bank Gospodarstwa Krajowego, a często także zewnętrznych doradców.

"Droga do uzyskania wsparcia rozpoczyna się od wniosku złożonego w banku, który ocenia zdolność kredytową przedsiębiorcy i w przypadku pozytywnej decyzji wydaje promesę lub zawiera warunkową umowę kredytową. Dopiero wtedy możliwe jest złożenie wniosku o dofinansowanie do BGK. Jako doradcy, wspierający firmy w pozyskaniu dofinansowania, pracę rozpoczynamy od szczegółowej analizy potencjału projektu, w tym audytu oraz weryfikacji zakresu niezbędnych działań modernizacyjnych. Naszym celem jest zaprojektowanie inwestycji tak, aby wygenerowała możliwie najwyższe oszczędności w zużyciu energii, przy jednoczesnym spełnieniu kluczowego warunku programu, jakim jest co najmniej 30-procentowa redukcja zużycia energii pierwotnej. Niespełnienie tego kryterium skutkuje odrzuceniem wniosku, dlatego tak istotna jest rzetelna ocena efektywności planowanych działań już na etapie przygotowania projektu" – wyjaśnia Agata Kurcewicz, odpowiedzialna za wsparcie klientów Colliers w pozyskaniu dofinansowania publicznego na projekty związane z dekarbonizacją.

Sama procedura oceny wniosku dzieli się na dwa etapy: formalny, podczas którego weryfikowana jest kompletność dokumentacji, oraz merytoryczny, gdzie zewnętrzni eksperci analizują projekt pod kątem zgodności z kryteriami programu. Pozytywna ocena kończy się podpisaniem umowy i przyznaniem dofinansowania. Dane Banku Gospodarstwa Krajowego wskazują, że aż 9 na 10 przedsiębiorców aplikujących o Kredyt ekologiczny korzystało ze wsparcia firm doradczych na różnych etapach procedury. Co więcej, to właśnie firmy doradcze były najczęściej wskazywanym źródłem informacji o programie, zarówno w pierwszym (35% wskazań), jak i w drugim naborze (47%).

"Wnioskodawcy skuteczni z pierwszego naboru dwukrotnie częściej niż nieskuteczni korzystali z firm doradczych zarówno na etapie wnioskowania o kredyt, jak i podczas starania się o dofinansowanie z BGK (odpowiednio 46% wobec 23%). Głównymi powodami poszukiwania wsparcia zewnętrznego jest brak pracowników o odpowiednich kompetencjach oraz czasochłonność zadań związanych z przygotowaniem obszernej dokumentacji" – mówi Agata Kurcewicz.